środa, 21 listopada 2007
CARINIA III
Weź oczy modre ! Zwierciadło duszy
znające mowę - serca poruszysz.
Lecz czy urodę stworzyć anioła ?...
Czy piękne ciało pokochać zdoła,
na piedestale stawiane wiecznie ?...
Czy dać urodę ? Hm... Niekoniecznie...
Gdy dam, Carinio, serce zbyt miękkie,
być może z żalu kiedyś ci pęknie !
Inni skwapliwie wykorzystają...
Czy włosy jasne - jak promień słońca ?
A może czarne na noc bez końca ?
Długie - czaru mgłę nam roztaczają...
Jak w panopticum film szary leci...
tak na rozterkach przeszedł dzień trzeci.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz